Wielka płyta silnie kojarzona z często gorzko wspominanym PRL-em, dzisiaj powraca w nowej odsłonie. Znane wszystkim blokowiska budowane w Polsce na przełomie lat 60. i 70., a także przez całą następną dekadę powstawały w szybkim tempie, zapewniając wielu ludziom dach nad głową. Dzięki nim dużo osób z chęcią opuszczało stare kamienice, w których życie było utrudnione przez takie aspekty jak piecowe ogrzewanie, czy wspólna toaleta na korytarzu.
Ciasne, ale własne – to można było powiedzieć o mieszkaniu w wielokondygnacyjnych blokach, którego powierzchnia stanowiła około trzydziestu paru metrów kwadratowych. Ich konstrukcja z perspektywy czasu pozostawia wiele do życzenia i jest to, być może, jedna z przyczyn, dla których niełatwo jest odciąć pejoratywne skojarzenia od wielkiej płyty. Jednak porównywanie tej obecnej z pamiętaną z lat minionych jest dość niesprawiedliwe, ponieważ technologia i budownictwo zmieniło się diametralnie na przestrzeni pół wieku. Jak wyglądało wykorzystanie wielkiej płyty kiedyś, a jak jest teraz? Na to pytanie istnieje wiele odpowiedzi i każda z nich jest dowodem tego, że następuje wielki powrót prefabrykatów.
Dawne osiedla budowane z prefabrykatów powstawały w dość szybkim tempie, dążono do sprawnego wykończenia, często nie przejmując się wieloma istotnymi aspektami, które mają wpływ na jakość i wartość architektoniczną budynku. Dopiero po upływie kilku lat na wierzch wychodziły wady konstrukcji. Wielkie płyty nie zawsze były wyprodukowane o dokładnie takich samych wymiarach, a to przyczyniało się do powstawania nierówności w budowli, które miały wpływ np. na nieszczelność okien, czy odchylenia w stropach. Nie jest to jednak cecha wynikająca z prefabrykatów samych w sobie, lecz z niedokładności w ich produkcji. Po zakończeniu PRL-u wiele fabryk upadło, jednak te, które pozostały na rynku, zaczęły świetnie prosperować i mieć swój udział nawet w skandynawskiej architekturze. Dawne błędy obecnie są tylko wspomnieniem. Dzięki rozwojowi technologii, po ponad pięćdziesięciu latach można stwierdzić, że rozwiązanie, jakim jest wielka płyta, ma wiele zalet i nie charakteryzuje się już tym, czym kiedyś. Połączenie prefabrykatów jest szczelne, co sprawia, że mieszkania nie tracą energii cieplej, a poziom wilgoci utrzymuje się na jednakowym poziomie.
Choć jakość produkcji i budowy z wykorzystaniem wielkiej płyty się polepszyła, to jedna rzecz, na korzyść klienta, pozostała bez zmian – czas budowy. Obecnie wiele osób decyduje się na postawienie domu jednorodzinnego, stosując prefabrykaty. Proces powstawania takiego budynku trwa znacznie mniej niż przy używaniu cegły, czy nawet drewna. Dzięki temu rodziny nie muszą długo czekać na upragniony dom. Jeśli zatem jest się zdecydowanym na konkretny układ ścian i wiemy, że nie będziemy zmieniać konstrukcji, to wybór prefabrykatów jest jak najbardziej dla nas korzystny. Oprócz istotnego zysku czasu możemy zaoszczędzić też sporo funduszy. Koszt stawiania domu z wykorzystaniem wielkiej płyty jest nawet o 40% mniejszy. Wynika to z niższej ceny materiału budowlanego, ale również z faktu, że opłacamy ekipę, która spędza mniej czasu na terenie budowy.
Inwestycja w dom jednorodzinny to duża odpowiedzialność. Opłacenie samych materiałów budowlanych bywa dosyć kosztowne, a znalezienie odpowiedniej ekipy budowlanej często spędza nam sen z powiek. Wybierając dzisiaj wielką płytę, jesteśmy w stanie nie tylko zaoszczędzić pieniądze, ale również zrealizować projekt wymarzonego wnętrza. Obecnie projektanci i wykonawcy skupiają się na najwyższej jakości materiałów i dokładnym wykończeniu, a dzięki współczesnej technologii produkcji prefabrykaty mogą przybierać przeróżne, nowoczesne formy, udowadniając, że nie ma ograniczeń w ich wykorzystywaniu.